Sztyblety męskie to buty o wysokiej i smukłej cholewce, coraz chętniej wybierane przez wszystkich mężczyzn, którzy na co dzień wybierają swobodną, dyskretną elegancję. Ten fason wygląda świetnie nie tylko zestawiony z garniturem, jako alternatywa dla klasycznych półbutów, ale nawet do codziennych stylizacji – do jeansów czy chinosów.
Moda na męskie sztyblety nie jest jednak nowa, a ten fason obuwia ma bardzo bogatą przeszłość. Można nawet zaryzykować stwierdzenie, że obecnie męskie sztyblety przeżywają już nie drugą, a trzecią młodość. Dla wielu z pewnością będzie zaskoczeniem, że w ciągu wieków były to buty, które noszono na dworze królewskim, ale używano ich również w charakterze obuwia sportowego. Swego czasu wiodły prym na ulicach, za sprawą muzyki rock’n’rollowej. Dziś, bez wątpienia, są synonimem dobrego smaku i znajomości trendów w modzie. Prześledźmy wspólnie ciekawą, a miejscami wręcz zaskakującą, historię męskich sztybletów.
Męskie sztyblety – tak się prezentują
Sztyblety męskie to buty o podwyższonej cholewce – ta, może sięgać tuż za kostkę lub trochę wyżej. Sama cholewka jest najczęściej gładka, ale zdarzają się modele, w których ozdobiona jest perforacjami, układającymi się w fantazyjne wzory. Prawdziwym wyróżnikiem sztybletów jest jednak gumowa wstawka z boku buta. Dzięki temu, sztybletów nie trzeba wiązać, ani zapinać – nogę wsuwa się do środka, a elastyczna guma sama dostosowuje się do kształtu i rozmiaru nogi. Sprawia to, że sztyblety uchodzą za jedne z najwygodniejszych i najlepiej dopasowanych butów. Bardzo ważny jest również materiał, z którego wykonano obuwie. Najlepsza do tego celu jest skóra naturalna – najlepiej licowa. Zapewnia nie tylko najwyższą trwałość, ale również dobrze się konserwuje i elegancko wygląda. Podeszwa ma najczęściej niewielki obcas, który ma uzasadnienie historyczne – sprawiał, że podczas jazdy konnej noga była pewniej osadzona w strzemieniu.
Źródło: klasyczne sztyblety wykonane z czarnej skóry licowej
Sztyblety na dworze królewskim
Uznaje się, że historia sztybletów zaczyna się w połowie XIX wieku. Ich powstanie było możliwe dzięki opatentowaniu wulkanizacji gumy kilka lat wcześniej. Za pierwszego projektanta sztybletów uznaje się J. Sparksa-Halla, czyli królewskiego szewca na dworze królowej Wiktorii. Ona pierwsza doceniła wygodę i uniwersalność sztybletów. Wedle relacji z różnych źródeł, właściwie nie rozstawała się ze swoimi ulubionymi butami i nosiła je niemal na każdą okazję. Biorąc pod uwagę wielki wpływ mody dworu królewskiego na całe społeczeństwo, nie jest zaskoczeniem, że sztyblety bardzo szybko stały się popularne wśród arystokracji, a później również wśród zwykłych Brytyjczyków. Moda na sztyblety dotarła nawet na daleki wschód – do Indii, które były wówczas kolonią brytyjską. Tam doceniono praktyczny aspekt sztybletów i ochoczo wykorzystywano je do jazdy konnej – wysoka i gładka cholewka zapewniała wygodę. W latach 20. XX wieku sztyblety stały się nawet butami sportowymi. Upodobali je sobie szczególnie miłośnicy gry w polo.
Cztery pary sztybletów, które zawojowały świat
Przez następne lata sztyblety nie tyle straciły na popularności, co spowszedniały. Stały się bardzo popularnymi butami i zatraciły trochę swój elegancki charakter. Jednak moda na sztyblety eksplodowała ponownie z wielką siłą w latach 60. XX wieku. Wszystko za sprawą czterech młodych Brytyjczyków, których nazwiska brzmiały: Lennon, McCartney, Harrison i Starr. Członkowie legendarnego zespołu The Beatles mieli bardzo charakterystyczny styl ubierania. Ich gigantyczna popularność sprawiła, że wszystko, co nosili zyskiwało natychmiast rangę kultowego. Beatlesi uwielbiali męskie sztyblety, więc ten rodzaj obuwia ochoczo nosili wszyscy fani zespołu. W Polsce nawet dziś można spotkać się z określeniem beatlesówki, którego używa się na czarne sztyblety. Warto wspomnieć, że do powszechnego języka weszły również rollingstonki, czyli sztyblety, które rozpropagował inny bardzo popularny zespół z lat 60. – The Rolling Stones. Mick Jagger i spółka preferowali jednak odważniejsze kolory i bogatsze zdobienia. Ci pierwsi, światowi trendsetterzy sprawili, że w sztybletach ponownie chodzili niemal wszyscy.
Źródło: sztyblety w bordowym kolorze
Trzecia młodość sztybletów
Obecnie sztyblety przeżywają swą trzecią młodość, zyskując bardzo na popularności w ostatnim czasie. Konsumenci na nowo zachwycili się klasyczną elegancją, dobrym stylem i uniwersalnością sztybletów. Wymienione cechy, połączone z bardzo wysokim komfortem, który gwarantuje noszenie tego obuwie, sprawiają, że ich powrót na światowe wybiegi i ulice miast, nie jest żadnym zaskoczeniem. Stąd też coraz więcej ofert sztybletów można znaleźć w internecie i sklepach stacjonarnych. Nasze propozycje można znaleźć tutaj. Wybierając sztyblety, warto zwrócić uwagę na materiał, z którego je wykonano. Najlepszym wyborem jest zawsze skóra – to elegancki, uniwersalny i bardzo trwały surowiec.
Jak nosić sztyblety?
Wiele osób, które nie miało do tej pory styczności z tymi butami, zastanawia się z pewnością jak nosić sztyblety? Męskie sztyblety to niezwykle uniwersalne obuwie. Można dopasować je do bardzo wielu stylizacji – zarówno tych najbardziej eleganckich i formalnych, jak i tych bardziej casualowych i na co dzień. Czarne sztyblety z licowej skóry sprawdzą się bardzo dobrze jako dodatek do garnituru. Brązowe z kolei można bardzo łatwo połączyć z codzienną stylizacją do pracy czy na wyjście do miasta. Bardzo ważne jest również to, że sztyblety męskie bardzo ściśle przylegają do nogi, więc można łączyć je również ze spodniami typu slim – noga i stopa będą wyglądały jeszcze smuklej. Odpowiednią wybierając męskie sztyblety, można bez problemu łączyć je w bardzo różnorodne zestawienia.
Źródło: sztyblety o odważnej kolorystyce i ciekawych zdobieniach
Sztyblety męskie – koniecznie je poznaj!
Sztyblety męskie to buty o długiej tradycji i różnorodnej historii, która wiedzie przez dwór królewski, boisko do polo, do sceny rockowej. Obecnie sztyblety kojarzą się jednak przede wszystkim z dobrym gustem, ciekawym wzornictwem i dyskretną, ale wyraźną elegancją. Bez większego trudu można je uznać za obuwie klasyczne, a przez to – również ponadczasowe.
